Rozpakowywaniec Piwnego Imperium

Bez ogródek i prosto z mostu, zapraszam do rozpakowywańca pierwszej polskiej gry ekonomicznej osadzonej w realiach browarniczych.

Premiera Brackiego IIPA: Tomasz Kopyra

zdj. z www.festiwal-birofilia.pl

No i stało się, wywiad z Tomaszem Kopyrą nakręcony przez ekipę naszego małego zakątka trafił na serwery youtuba. Bardzo króciutki, bo w gruncie rzeczy testowy, ale sztuka przeprowadzania wywiadów nagrywanych na kamerę okazuje się trudniejsza niż się wydawało. Z miliona pytań ułożonych wcześniej w głowie w pewnym momencie robi się pustka, a czas się dłuży i każda minuta wydaje się 5-krotnie dłuższa. Nie zaklinajmy się, że wyszło idealnie, ale w gruncie rzeczy jest lepiej niż myślałem, że będzie. Zapraszam do komentowania i lajkowania/subowania i wszystkiego co dla blogera przyjemne ;)

Premiera Brackiego IIPA: Czesław Dziełak

zdj. z http://polskieminibrowary.pl/
pierwszy autograf Czesława Dziełaka

Pomimo wczorajszego Szarktornada udało mi się dotrzeć do Cudach na Kiju na jedną z najważniejszym premier tego roku. Niestety próg lokalu przekroczyłem dopiero w momencie gdy rozpoczynające wystąpienie dobiegało końca i jedyne co usłyszałem to, żeby odpowiedzialnie spożywać alkohol ;) Dlatego brakuje tu materiału z samego początku, ale walczący z PKP Kopyr nie zawiódł i dotarł na czas.

Pszenica z Browaru Sulewskiego

Przyznam się, że butelkę Weizen'a z Browaru Sulewskiego wyniosłem z sklepu głównie z względu na jego etykiety, które zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Etykieta, która powala swoją prostotą i elegancją. Nie znajdziemy na niej żadnych udziwnień. Swoim jestestwem nawiązuje do starych regionalnych browarów gdzie logiem jest herb... to lubie! W dodatku papier gruby i matowy, a jego części w odpowiednich miejscach zostały uwypuklone i pozłacane. Opakowanie tego piwa to dowód na to, że da się stworzyć coś ciekawego, eleganckiego i z dobrym gustem porzucając pstrokate obrazki i nowofalowe ilustracje rodem z AleBrowaru.

Złoty Mnich

zdj. jak zwykle robione
kalkulatorem

Jestem świeżo po lekturze Golden Monka z AleBrowaru. Zacznijmy od kwestii zakupu: nie wiem jaka była tego przyczyna, ale niestety została zabutelkowana dosyć mała ilość(chłopaki z AleBrowaru podają, że jedynie 2300 butelek) przez co dosyć ciężko jest go dostać. Swoją butelkę zakupiłem niemal z "pod lady" w sklepie w którym dosyć często się zaopatruję. Mam nadzieję, że nie było to celowe działanie, a konieczność wywołana jakimiś zdarzeniami losowymi(co jest możliwe zważając na to, że w ostatniej chwili zmieniono na etykiecie zapis stylu z Abbey na Saison IPA z powodu niespodziewanej pracy drożdży).

AIPA Dark z Wojkówka

Przedwczoraj zakupiłem piwo z browaru, który jakoś mi umknął na polskiej scenie rzemieślniczej. Jest to Browar Rzemieślniczy Z&Z mieszczący się w Wojkówce, a został założony w bieżącym roku. Styl, a jednocześnie i nazwa piwa które piwowar z owej miejscowości uwarzył to AIPA Dark.(tak, tak... jasne-ciemne, nie wspominam nawet o tym)

Opakowanie to klasyczna brązowa butelka vichy zamknięta gładkim czarnym kapslem. Naklejono na nią dobrze prezentujące się etykiety w pasującej do stylu kolorystyce. Chwali się to, że na kontretykiecie wypisano szczegółowo surowce użyte do produkcji tego trunku. Niestety górna etykietka jest przyklejona nieco krzywo i z fałdkami po boku. Przejdźmy do najważniejszego...

Hautes-Côtes de Nuits Blanc 2012

Hautes-Côtes de Nuits Blanc 2012
100% Chardonnay
Import : Lidl
Cena: 29,99 (!)

Muszę się przed Wami do czegoś przyznać. Przez dłuższy czas byłem obrażony na Chardonnay. Byłem obrażony być może dlatego, że ta sympatyczna blondynka gościła w moim kieliszku zazwyczaj w wydaniu nowoświatowych, przerysowanych i owocowych gniotów. Australia, Nowa Zelandia czy Urugwaj to nie to samo co Burgundia. To inny kaliber i klasa sama w sobie. Po przeczytaniu pochlebnych recenzji, udałem się do Lidla by nabyć za śmieszne pieniądze Chardonnay w klasycznej burgundzkiej formie. O ile Chablis z w/w dyskontu nie powaliło, tak butelka Hautes-Cotes de Nuits Blanc 2012 sprawiła, że tu i teraz kajam się w popiele i wyciągam rękę na zgodę. Przepraszam.

Tygodnik Piwosza #13/1

Czyli zestawienie części wydarzeń z minionego tygodnia.

Czarny Wdowiec

Zakupiony niemalże dwa tygodnie temu Czarny Wdowiec chodził za mną prawie dwa tygodnie, aż wreszcie okoliczności były na tyle sprzyjające, że mogłem go spróbować. A o to moja opowieść:

Warszawskie Święto Piwa: wrażenia poweekendowe

"Żetony" piwne w KiK

Według planu wpisy miały pojawiać się codziennie, ale z braku czasu nie było to jednak możliwe, więc lecimy z relacją naszej wycieczki dopiero teraz.

Piątek

Drugiego dnia WŚP pogoda nie zachęcała do wypadów w miasto, ale walecznie pokonaliśmy zalane chodniki stolicy docierając do Chmielarnii w nadziei na znalezienie dobrze wyszynkowanego piwa i obejrzenia prezentacji surowców piwowarskich. Niestety moje oczekiwania były chyba zbyt duże, bo zamiast ujrzeć mnóstwo rodzajów słodów i porównywać subtelne różnice między nimi oraz różnymi odmianami chmieli moim oczom ukazało się tylko kilka kubeczków. Miejsca w lokalu też już dla nas niestety nie było, więc ruszyliśmy dalej.

Warszawskie Święto Piwa: dzień pierwszy.

Paszport-strona przednia

12 września rozpoczęły się obchody Warszawskiego Święta Piwa - czterodniowej imprezy polegającej na zbiorze pojedynczych wydarzeń ściśle związanych z piwem. My wystartowaliśmy z nieco małym opóźnieniem(bo w pierwotnych planach był zamiar posłuchania produkujących się piwnych celebrytów w Kuflach) i zaczęliśmy od wizyty w BrowArmii.

Ciechanowskie Szwendy

W internetach nieco zawrzało. Z Ciechanowa wyruszyły dzisiaj butelki nowego Ciechana, który jest (!) radlerem w wersji z cytryną i miodem. Sama informacja pochodzi jedynie z facebookowego profilu, a na oficjalnej stronie nie ma o tym nawet małej wzmianki, więc nie do końca dowierzam w całą sprawę biorąc dodatkowo pod uwagę, że wypuszczać radlera na jesień to niezbyt rozsądne zagranie. Z komentarzy udzielonych przez adminów profilu można wyczytać, że w części Warszawskich sklepów już nawet dzisiaj będzie można go dostać.

Zdania są podzielone dosyć po równo między hejterów wypisujących, że nowy produkt Ciechana nie ma nic wspólnego z piwem, a oddanych wiernych, którzy zarzekają się, że na pewno nie zawiodą się na p. Marku Jakubiaku. Osobiście podchodzę dosyć sceptycznie do tej wersji Ciechana, ale wolę nic nie mówić zanim nie spróbuję.


Aktualizacja: Według adminów profilu informacja na oficjalnej stronie ma pojawić się dziś wieczorem.

Złoto w biedrze

Dziś mija czwarty już dzień w którym to raczę się dobrze znanym piwem produkowanym w Niemczech. Wszystko za sprawą marketu w którym to kupują najbiedniejsi - Biedronce. Kilka dni temu natrafiłem tam na promocję Paulanera w bardzo rozsądnej cenie, bo 2,50zł za butelkę(co prawda 0,4l) skłania do częstszych odwiedzin owada. Dodatkowo pragnę spostrzec, że na tej samej butelce cena sugerowana zapisana przez producenta to 4,29zł.